Zaoszczędzony czas przeznaczyliśmy na sprzątanie (od soboty nie było czasu). Potem moje kochanie wybrało się do promotorki, a ja odebrać rower z serwisu. Właśnie wrócił mój mężuś więc idę zjeść z nim obiad, bo sam nie może. Napiszę jeszcze później. W sensie zedytuję post. Jak będę miała coś ciekawego do napisania :)
Obrazek dnia:
YAY!!! Dostałam 4,5 z koła z fizyki!!! W końcu widzę jakieś efekty nauki. Najlepsza w grupie... Jeszcze mi się to nigdy nie zdarzyło na fizyce, by być najlepsza... Po prostu zajebiście!!! Do trzech razy sztuka mówią, może mają rację!!! KOCHAM TO!!! Może w końcu się dostanę na 3 semestr, a nie tkwię na dziekance po pierwszym roku.
A tak poza tym to chyba się naćpałam krówkami i glukozą i mi cukier uderzył do głowy... Za dużo znaków interpunkcyjnych. Idę zjeść jeszcze racuszków z jabłkami na kolację. Mniam XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz