Pisałam dzisiaj kartkówkę z analizy. Dała zadania, których nie przerabialiśmy, a na pretensje jednej ze studentek odpowiedziała, że nie wykraczają one poza zakres materiału. Zajebiście. Została mi w takim razie tylko jedna szansa na zaliczenie - pierwszy termin egzaminu. Na poprawkowym już się nie da zaliczyć ćwiczeń.
Potem poszłam się napić.Piłam dzisiaj drinki o nazwie "Czerwona Wiewiórka" i "Woda z Odry". Masakra to była :P Wiewióra była o wiele lepsza, a woda Odrzańska wyglądała naprawdę jak wybrana z kanału rzeki. Polecam - warto czasem spróbować czegoś tak dziwnego jak drinki o śmiesznych nazwach.
Potem do domku. I umówiłam się z kolegom na oglądanie filmu ?Snach?. Nie jestem pewna czy dobrze nazwę zapamiętałam, ale w całym lokalu były jego reklamy, więc może warto. Gra Brad Pitt.
Jutro na 8:30 do lekarza, więc cza iść spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz