wtorek, 3 grudnia 2013

Nie!!!

Wczoraj nie napisałam posta. Miałam je pisać codziennie, a ten blog miał być dla mnie odskocznią od codziennego przesiadywania na internecie i czytaniu pierdół... A tu już, ledwie kilka dni przeszło, już nie napisałam posta.

Chociaż mam jakąś wymówkę - nie korzystałam wczoraj z komputera. Ponieważ poszłam (relatywnie rzecz ujmując) rano na zajęcia, a potem po nich na piwo z kolegami. I bilarda XD Więc jak wróciłam do domu o 21 to tylko zjadłam obiado-kolację i poszłam spać. I oczywiście zamiast wstać rano, skoro już się położyłam o 22, to i tak spałam do 10. Przedwczoraj było jeszcze gorzej. Położyłam się o 19 i wstałam po 11...

Ja chyba zapadam powoli w sen zimowy. Innego wytłumaczenia nie widzę. Spanie po 16 godzin nie jest normalne, nawet dla mnie.

Umówiłam się z moim kolegą na korki z fizyki. Więc środa będzie na pewno owocna, bo skoro przyjdzie mnie pouczyć, to nie będę miała jak się opierdzielać. I to dobrze. W końcu do trzech razy sztuka, a fizykę robię już trzeci raz.

Więc życzcie mi powodzenia na czwartkowym kole. Oby szczęście i pamięć mi dopisały, a zadania były łatwe.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz